Witam wszystkich allegrowiczy, Którzy byli na tyle mili żeby zajrzeć na moją aukcję.
To co wydarzyło się Rysiowi przerasta ludzkie pojęcie...L
To miał być kolejny zwykły dzień. Rysio wesoły jak co rano wstał z
kartonu umiejscowionego nieopodal osiedlowego śmietnika, jak co dzień
rano oddał się rozkoszy kąpieli w śmieciach. Kiedy już wyszedł z
kontenera, wycierając się gdzieniegdzie papierem ściernym który zawsze
nosił przy sobie, zjawiła się policja, Ryszard, który panicznie boi się
ludzi umundurowanych zaczął uciekać. Zwykle udawało mi się to bez
problemy, jednak tego feralnego dnia, (Święta Bożego Narodzenia 2005)
coś poszło nie tak. Ryszard przeskakując przez płot ogradzający
pobliski zakład dla umysłowo chorych niestety znalazł się w piekle. Co
prawda wmieszał się w tłum ludzi chorych umysłowo którzy dla Rysia byli
bardzo sympatyczni, pomimo dziwacznych zachowań. Jednak kiedy skończyła
się już pora spaceru, Ryszard razem z innymi mu podobnymi został
zagnany do klatki w której poddali go natryskowi! Muszę tutaj
wspomnieć, że Ryszard panicznie boi się także wody! To spowodowało u
niego napad Hydrofobii, co doprowadziło do wyważenia drzwi kojca i
ucieczki, ludzie podążający za nim obwołali go co prawda wodzem, jednak
Ryszard nigdy nie lubił takich oficjalnych rzeczy. Dlatego zaczął
uciekać. Muszę wspomnieć, że był jednym z najszybszych ludzi na
świecie! Udało mu się uciec przed niszczycielskim DoDo, oraz przed jego
synem, Chuckiem Norrisem! To nie lada wyczyn, uciekał więc on, ale
pościg zgubił dopiero w Abudabii, tam, zagubiony i odtrącony przez
okolicznych obywateli z pod kontenerów na odpadki postanowił zamieszkać
w pobliskim lesie. To był jego błąd, ale skąd mógł wiedzieć?! Skąd...?!
Kiedy tylko znalazł się w lesie, natychmiastowo został zaatakowany
przez Motyle Szkarłatno-Brązowo-Sraczkowate. Mało który człowiek
uchodzi z życiem po spotkaniu z tymi bestiami. Ryszard co prawda
przeżył, ale... Sami Państwo zobaczcie co się z min stało... To
straszne, dlatego też zbieram pieniądze na jego leczenie, obejmuje to:
- Sztuczną szczękę.
- Uleczenie ślepoty przez szarlatana mieszkającego w domku na drzewie.
- Odwiert ropy naftowej z czaszki Ryszarda.
- Gorącą lewatywę na stojąco.
- Przeszczep narządów rozrodczych od owczarka niemieckiego.
- Amputacja nóg oraz zastąpienie ich dolnymi kończynami orangutana.
Prosiłbym o szczodre datki. Ryszard naprawdę jest wspaniałym
człowiekiem, on sam wstydzi się o cokolwiek prosić, (Ojciec bił go
pogrzebaczem kiedy ośmielił się poprosić o cokolwiek w domu). Ale są na
świecie jeszcze dobrzy ludzie, którzy chcą pomóc Ryszardowi!
Uwaga! Licytujesz orginalną cegiełkę za sprzedaż której pieniądze są przeznaczone na leczenie Rysia!
|
|
|
|
|